O jacie Gabrysia ! :))) serio..?! Sztrykujesz ? ;) bo ja nie umiem. Mama mi robi cuda różne z wełny :)

Chociaż..jest troche racji w tym...Mieliśmy przecież oceniać zdjęcia, podziwiać, mówic o nich, co nas w nich zachwyca...A już na pewno pierwszeństwo dajemy tym, dla których ta ziemia jest małą ojczyzną, do której chętnie wracają, z którą wiążą najlepsze wspomnienia, tu czują się jak u siebie - po prostu. I to jest piękne...Kochać miasto rodzinne, mieć gdzie wracać...:)
Czekam na takie wspomnienia, wciąż mało ich tu. Opowiadajcie :) Lubię gdy ludzie z nostalgią, z szacunkiem wracają do tych wszystkich momentów..To z pewnością szczęśliwi ludzie :))
Jak powiedział Fiodor Dostojewski: " Nic nie jest tak zbawienne, szlachetne i przydatne w życiu jak dobre wspomnienie. Kto zgromadził wiele takich wspomnień, zaopatrzył się na całe życie. "

:(

Gabrysia+Jasiek+Stefan+Paweł+Marcin+Maaaaryśka !...Fajnie :) Trzeba wymyśleć jakąś nazwę dla tego zgranego zespołu ;) Inni jako chór :) Widownia, kibice, fani ( tereska ) ;)

:)

O jacie...:D tajniaki Wy ;P
yy..że Mariolka ? Bardziej Maryjusz z Łowca.B ;) Mam takie same papcie :D

Jaki piękny rudy dywan :) Te 'nasłonecznione' drzewa rzucające cienie na...dywan. Fajnie to wszystko skomponowane. Ładne zdjęcie :)

Aleś Gabrysiu zgrabnie przebrnęła przez ten gąszcz Marysinych zasadzek ;) Lubię Cię, wiesz :) Fajnaś :)
Wracając do imion. Prymitywnych, świętych i nieświętych :) Moja kochana siostra ma na imię Gabrysia, a także moja psiapsiółka :)
Ide na ten piękny rudy dywan.

O, Stefan :)

Po spożyciu lekko połatana...