Komentarze

Nie tylko ty Barbaro,ale jest chyba więcej takich,którzy są ciekawi historii o naszej
Sidzinie.A czas nieubłaganie ucieka,wcześniej urodzeni odchodzą,trzeba się
śpieszyć,żeby przekazać te wiadomości młodym.

Opowiedz,jestem bardzo ciekawa,interesują mnie takie opowiadania.

znam smutna historie "U MALINY"

Ja jestem tam co codziennie

byłam tam . Bardzo pięknie.

Toż to koniec świata..

Kto pemięta dancingi w Sidziniance i i zimne piwko u Jakuba?

Kto pamięta wesołe ogniska na Grapie w latach siedemdziesiątych?

Maria planowała wyskoczyć przez okno a ja wskoczyłem przez okno,a było to tak.
Początek lat 60,byłem na wakacjach,poznaliśmy dziewczyny z Domu Dziecka,które
zaprosiły nas wieczorem do siebie.Pokonaliśmy płot i przez okno dostaliśmy się
do pokoju gdzie spały dziewczyny,które czekały na nas.Było trochę za wesoło,usły-
szała to wychowawczyni ale nie mogła wejść ponieważ jedna z dziewczyn podpar
ła drzwi szczotką trzymając mocno.Pierwsz myśl,trzeba się schować pod łóżko,
jednak postanowiliśmy wyskoczyć spowrotem przez okno.Wszystko było by dobrze ale zdradziły nas połamane bratki,które były w posadzone w długich drewnianych skrzynkach na parapetach.Dziewczyny dostały karę a my i tak
spotykaliśmy się z nimi.Wspomnienia,wspomnienia.
Dodam tylko.że Sidzina to raj,warto tam przyjeżdżać na wakacje.
Pozdrawiam te dziewczyny - Siwy.

Wkradł się chochlik byłam tu w 1967roku miałam 13 lat.A jednak ludzieżyją tak długo:)

Byłam tu na wczasach śródrocznych w 1977roku było cudownie.W noc poprzedzającą wyjazd planowałam wyskoczyć przez okno i ukryć się w lesie,żeby zostać tu na zawsze...Pamiętam nazwisko jednego wychowawcy Stefan Lachner i panią Hanię moją wychowawczynię.Póżniej nigdy już tam nie byłam,ale cały czas o tym marzę.Pozdrawiam wszystkich sympatyków tego miejsca. zamierzam pojechać tam jeśli zdążę w tym życiu:)

Ściślej rzecz ujmując jest to Sochów Groń (w odróżnieniu od Plebańskiego)

Przecudna ta nasza Sidzinka:)

Chciałem dodać, że Sidzinianie byli zgromadzeni w dwóch miejscach, na Mokówce i na Sołtystwie, figura jest pamiątką i wyrazem wdzięczności za ocalenie życia właśnie tych zgromadzonych na Sołtystwie(około 50 ludzi). Ciekawe czy ktoś pamięta jak oni się nazywali?

O tym, że figura pochodzi z warsztatu kamieniarskiego Białopotockich świadczą "putia"- głowki aniołków. Gratuluję pięknych zdjęć.

Dla ciekawości dodam, że był to samolot AN- 24 PLL Lot wyprodukowany w roku 1966.

Pacyfikacja Mokówki miała miejsce 26 stycznia 1945 r a nie 24. Dzień wcześniej czyli 25 stycznia, po "nierozsądnej" akcji tzw, partyzantów, przypadkowo zostali zabici przy tartaku, Wojciech i Władysław Kojsowie.

obiecuje,ze postaram sie aby Sidzina stala sie bardziej popularna, wpadla mi taka mysl, jako ze fotografuje starymi technikami i posiadm dzialke w Sidzinie, ktorej nikt nie chce odrolnic, ale jest powod, zeby przyjechac i porobic portrety mieszkancom, pokaze je tutaj gdzie meiszkam za granica i na forach fotograficznych, ale to za jakis czas. Pozdrawiam mieszkancow tego uroiczego miejsca!

Schronisko w Sidzinie.....Ziym łojce dali pod te bude,prond my puścili bez holne grunta, nawet pod przekaźnik tyz my puścili kawołek holnego.
A teroz jakiesik "PANY"broniom mi krosym na holo jeździc bo ceprom hałas wadzi.No mojo holo(jo z Sizyny jes i hola w Sizynie jes i mom jedno 30-to w tym holnym areale i podotki łod tego płacemy) mi nie wolno motorym bez pański las,bo jo hałasuje i "PANOM"wadze!!!
A kie Police wyłomało to syćko drewno bez nasom hole zwleki;nie paczyliscie panie leśnicy ze mokro było i dyscowo inoście ryceli traktorami i wlekli smykiym!Nik sie nie spytoł cy moze wlyc ino wlok!Po mojyj -w cynści-własności
A przecie to nasa Sizyńsko HOLA jest!Nasa:jes nos 30-tu właścicieli to nik gymby nie łotwar do nos cy moze te pore tysiyncy kubików zwlyc bez nase teryny ino tarasiliscie pół roku,mrawili młodnik traktorami i elkami,smycyli i łobijaji drzewa!
Piyknie dziynkujemy !
A swojom drogom to ciekawe co byście pedzieli panie leśnicy kieby to my wlekli bez pański las smyk

Schronisko w Sidzinie.....Ziym łojce dali pod te bude,prond my puścili bez holne grunta, nawet pod przekaźnik tyz my puścili kawołek holnego.
A teroz jakiesik "PANY"broniom mi krosym na holo jeździc bo ceprom hałas wadzi.No mojo holo(jo z Sizyny jes i hola w Sizynie jes i mom jedno 30-to w tym holnym areale i podotki łod tego płacemy) mi nie wolno motorym bez pański las,bo jo hałasuje i "PANOM"wadze!!!
A kie Police wyłomało to syćko drewno bez nasom hole zwleki;nie paczyliscie panie leśnicy ze mokro było i dyscowo inoście ryceli traktorami i wlekli smykiym!Nik sie nie spytoł cy moze wlyc ino wlok!Po mojyj -w cynści-własności
A przecie to nasa Sizyńsko HOLA jest!Nasa:jes nos 30-tu właścicieli to nik gymby nie łotwar do nos cy moze te pore tysiyncy kubików zwlyc bez nase teryny ino tarasiliscie pół roku,mrawili młodnik traktorami i elkami,smycyli i łobijaji drzewa!
Piyknie dziynkujemy !
A swojom drogom to ciekawe co byście pedzieli panie leśnicy kieby to my wlekli bez pański las smyk